I daily drive my rig on stock stealies (5.5" wide) with 35/12.50/15's. Its V8 powered and I'm an agressive driver. I have never noticed a handling issue or "rolling" of tire bead on or offroad.

Przewija się to milion razy w różnych konfiguracjach i człowiek już głupieje...

Lift Radzik 4", krótka vitara 1.6.
Jakie wpasować felgi i opony, żeby nie trzeba było ciąć?

Mam i widzę, że to co się sprawdzało przy lifcie na podkładkach czyli oryginalne felgi 5.5" ET +25 i opony 235/75/15 (brak poszerzeń, idealnie wpisujące się w błotniki) wyglądają lipnie i ogranicznik skrętu tak wykręcony, że go przedłużać w sumie trzeba bo brakło.

Więc drogie bravo - co robić?

Budżetowo chciał bym zmienić felgi a opony na razie zostawić. Pewnie coś z szerokością 7" i pytanie jakie et, żeby nie trzeba było ciąć/klepać rantów? Bo, że trzeba będzie dodać gumowe poszerzenia to się z tym liczę.
ET 0 wystarczy? ET -20 nie będą wadzić o ranty na wykrzyżach?

I druga komplikacja - a co jeśli będę chciał zmienić opony na 31/10,5?
Gdzie ile będzie trzeba ew. podciąć żeby to poupychać?
Nie chcę body liftu...


---edit---
Ale mi to dało do myślenia: http://bbs.zuwharrie.com/content?topic= ... msg1180120
31/10,5 na oryginalnych stalówkach 5,5" a do tego 2" podkładki pod sprężyny i 2" body lift. I gość tym niby zjeździł jakieś trasy na Moab, to musi nie trzeć na wykrzyżach?

I powiem, że przemawia do mnie stylistycznie o-)


---edit---
Zacząłem rozmyślać nad tematem korelacji między szerokością felgi a szerokością opony.
Już kupując 235/75 za zamiarem montażu na 5,5" felgach czytałem opinie, że nie, że za wąskie felgi, że będzie źle.
Tabelki producentów opon itp. potwierdzają takie myślenie.
Tymczasem poczytałem (inspirowany powyższa suzuką) zagraniczne fora i większość ludzi nie ma nic przeciwko montowaniu 10,5" opon na 5,5" felgach. Twierdzą wręcz, że rant jest lepiej chroniony, na niższym ciśnieniu można jeździć bez rozszczelniania itp. Oczywiście, żeby się równo bieżnik zużywał na asfalcie trzeba dobrać odpowiednie ciśnienie. No i opony mogą bardziej "pływać". Zastanawiam się na ile to jest bardziej i czy aż takie znaczenie w terenówce ma. Jak się nie szaleje z dużymi prędkościami na asfaltach.

Doszedłem do wniosku, że założył bym 31/10,5 na oryginalne 5,5" felgi, zwłaszcza, że po powyższej Vitarze, widać, ze powinno się obyć bez cięcia budy (napisałem do gościa parę pytań na privie i czekam na odzew). Pozostaje "tylko" problem ze skręcaniem w takiej konfiguracji. Tarcie o ramę wymusza mocne ograniczenie skrętu...

A dla ciekawostki:

http://forum.ih8mud.com/threads/tire-sh ... st-7139804
35/12,5 na 15x5,5 o-)

I jak tam sprawa z tymi oponami ? Udało się ? Masz jakieś zdjęcia ?