suzuki.info.pl
http://suzuki.info.pl/forum/

Jazda bez zapasu
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=9&t=2091
Strona 1 z 3

Autor:  Gump [ pt lip 03, 2009 11:39 am ]
Tytuł:  Jazda bez zapasu

Chciałbym was zapytać (osoby które jeżdzą bez zapasu) czy miewacie przez to problemy?
Nie pytam o regulacje prawne, ale o samo doświadczenie, bowidzę i takie vitarki,mi prawde mówiąc też bardziej podoba się bez, a od czego jest asistans ;)

Autor:  piotrk [ pt lip 03, 2009 11:52 am ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

Ja jeżdżę _czasami_ bez koła zapasowego, ale _tylko_ po najbliższej okolicy. Problemów nie miałem ;) ... pamiętaj, że pomoc drogowa nie wszędzie dojedzie :mrgreen:

Autor:  Salus [ pt lip 03, 2009 11:59 am ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

Niby są te szpreje do kół. Nalewasz i jedziesz.

Autor:  Gump [ pt lip 03, 2009 12:03 pm ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

Szprej szprejem, są zestawy naprawcze do latania dziurek, a kompresor i tak chce kupić do autka..

A z police nie ma zgrzytów?

Autor:  Salus [ pt lip 03, 2009 12:20 pm ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

Jak masz szpreja to nie ma problema :)
Woze w plaskaczu taki szprej i daje rade - jeszcze nikt mi nic nie powiedzial (police)

Autor:  KozioŁ [ pt lip 03, 2009 4:15 pm ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

A czemu policja miałaby się czepiać za brak zapasu :?:

Autor:  piotrk [ pt lip 03, 2009 4:19 pm ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

szprej szprejem, zestaw zestawem, rozetniesz porządnie opone to już nic z nią nie zrobisz, ewentualnie w wulkanizacji dla tirów :( to samo tyczy się felgi - zniszczysz felgę i d..a - także wyjeżdżając gdzieś dalej brałbym jednak całe koło ... pamiętajcie o prawach Murphy'ego :lol:

Autor:  simca [ pt lip 03, 2009 11:40 pm ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

koło się przydaje, ostatnio kumplowi zsunęła się opona z felgi na trawersie, do bezpiecznego miejsca miał jeszcze kawałek, dał radę dojechał, niestety błotko dostało się miedzy oponę a felgę, nawet kompresor nie pomoże a co dopiero spray :mrgreen: bez zapasu byśmy nie wrócili :)

Autor:  kosciej [ pn lip 06, 2009 7:54 am ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

Nom - to prawda - w szczególności, że w Vitce zapas wisi przecie, więc miejsca nie zabiera...

Autor:  Gump [ pn lip 06, 2009 5:29 pm ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

A to przepisy nie wymagają zapasowego koła :?:
Nie musicie mi tłumaczyć celowości wożenia koła zapasowego ;)
Ale zanim zmotam sobie fajny bagażnik będę jeździł bez. Jak coś trafi się na trasie to zadzwonie po asiastance ;)

Autor:  piotrk [ pn lip 06, 2009 7:17 pm ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

Gump pisze:
Ale zanim zmotam sobie fajny bagażnik będę jeździł bez. Jak coś trafi się na trasie to zadzwonie po asiastance ;)
Mi tam by się nie chciało czekać ... poza tym nawet jak przyjadą, a Ty rozetniesz powiedzmy oponę ... to co zrobią? zawiozą Cię do warsztatu, gdzie grzecznie będziesz czekać na jakąś pojedynczą oponę, lub pojedynczą felgę ... nieciekawa opcja zdaje się, bo takich elementów nie można dostać w pierwszym lepszym warzywniaku, jak opon do płaskiego, ale co kto lubi ;)
Zresztą wożenie koła na dachu to też średni pomysł - podnosisz środek ciężkości, a do tego wkładanie go tam, to takie trochę ćwiczenie dla strong-men'ów :mrgreen:

co do przepisów, to z tego co się orientuję w Polsce nie ma obowiązku, ale już np. na Słowacji jest taki obowiązek i można wykosić mandat :?

Autor:  Gump [ pn lip 06, 2009 8:17 pm ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

piotrk pisze:
Gump pisze:
Ale zanim zmotam sobie fajny bagażnik będę jeździł bez. Jak coś trafi się na trasie to zadzwonie po asiastance ;)
Mi tam by się nie chciało czekać ... poza tym nawet jak przyjadą, a Ty rozetniesz powiedzmy oponę ... to co zrobią? zawiozą Cię do warsztatu, gdzie grzecznie będziesz czekać na jakąś pojedynczą oponę, lub pojedynczą felgę

Zaawiozą mnie do domu mój drogi gdzie w garażu będzie czekać zapas ;), a jeśli będę wybieral się gdzieś dalej to sobie wrzucę zapasik..
Cytuj:
Zresztą wożenie koła na dachu to też średni pomysł - podnosisz środek ciężkości, a do tego wkładanie go tam, to takie trochę ćwiczenie dla strong-men'ów :mrgreen:

Ja tym autem szybko nie jeżdzę więc podsterowności się nie boję, a jeśli chodzi o przechyły czy inne motywy to koło zawsze można ściągnąć.
Co do ćwiczeń to przecież samo zdrowie 8) 8)

Autor:  Masmo [ pn lip 06, 2009 10:17 pm ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

Salus pisze:
Jak masz szpreja to nie ma problema :)
Woze w plaskaczu taki szprej i daje rade - jeszcze nikt mi nic nie powiedzial (police)

Są auta fabrycznie bez zapasu tylko z dezodorantem :wink: i kompresorkiem. (Panda 4x4)

Autor:  klark [ wt lip 07, 2009 1:47 pm ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

okreslenie "auta" w stosunku do "panda 4x4", dobre :mrgreen:

Autor:  Masmo [ wt lip 07, 2009 2:44 pm ]
Tytuł:  Re: Jazda bez zapasu

klark pisze:
okreslenie "auta" w stosunku do "panda 4x4", dobre :mrgreen:

Zdiwił byś się co to autko potrafi, Vitarę posiadacze wielkich ternufek też mogą zlekceważyć a potem się mocno zdiwić :wink:

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/