witam!!! Ja jeżdżę na tych laczkach (31X10,5) od stycznia( od kiedy mam vitkę) codziennie 30 km po asfalcie w jedną stronę, 20 po lesie w błotnistym terenie i 30 po asfalcie w drugą....także proporcję są......hmmmm beznadziejne. Ogólnie droga niby asfaltowa, ale przez las i nigdy nie odśnieżana także 3 miesiąc ice road tarcker. Nie mam żadnego doświadczenia w 4x4, ale jak jest świeży śnieg to jestem najsprawniej poruszającym się pojazdem. Na ubitym śniegu prędkość ok 50km/h 4x4 załączone idzie jechać, przyczepność jest, tylko się trzeba skupiać mocno, ale nie dużo bardziej niż na "zimówkach". Ogólnie większym problemem takiej opony jak dla mnie jest jej szerokość a nie przyczepność....bo łatwo załapać głęboki śnieg na poboczu przy mijaniu i ogólnie jak są łachy nieregularne luźnego śniegu/ błota szczególnie podłużne....to się można zdziwić, sam ostatnio ściąłem cienkie drzewko na poboczu
. Jak ja sobie radzę, bez doświadczenia, na tych oponach na ubitym śniegu/lodzie to myślę że bardziej doświadczeni kierowcy to już w ogóle. Cały czas się zastanawiam na zmianą opon ale nie wiem na jaką, chciałbym trochę węższą i ogólnie trochę mniejszą ze względu na zużycie podzespołów i spalanie paliwa. Może następne kupie po protu te same ale rozmiar mniejsze
ale z drugiej strony dopiero zaczynam przygodę z 4x4 to może watro spróbować innych opon...może jakieś AT by wystarczyły...poczekam na pierwsze roztopy...to będzie jazda...
_________________
Jest: Grand Vitara 2004 2.5 trochę terenowa.
Było:Vitara 3D cabrio 98r. 16v 31X10,5 wozi w pracy