lukasz.szettel pisze:
... błoto pośniegowe to też błoto i mt-k radzi z nim sobie bardzo fajnie.
ta, super sobie radzi, aż szkoda zmieniać na zimówki ... bez sensowny wydatek i kłopot ...
bez żartów

bzdura.
jakiś amator pseudo-oszczędności to przeczyta i uwierzy, a to NIE prawda. Auto z 4x4
jeździ jako tako na każdych oponach, po śniegu też. Różnice poczujesz przy hamowaniu i w zakręcie. Do tego w nieoczekiwanych okolicznościach, typu "test łosia".
I żeby nie było, nie jestem teoretykiem w tej kwestii - testowałem wóz na zaśnieżonej drodze / lodzie / kopnym śniegu / zasyfionym śniego-lodem placu (tu można poszaleć) / błocie "pośniegowym" na oponach:
zimowych 195R15
MT 235/75R15
szosowych 255/60/R15
na każdych oponach dało się jeździć i wprawny kierowca jako tako się przeturla (ale nie jest to mądre). Zimówki bezapelacyjnie najlepsze na każdej wymienionej nawierzchni. Nawet w kopnym śniegu sięgającym zderzaka (wtedy Vitka robi za pług, bez pługa

) biją MTki na głowę.
Potwierdzają to też obserwacje z poligonu (inne Vitki, inni kierowcy, na różnych oponach)
MTek zaczyna być lepszy jedynie jak lód się zapadnie i Vitka wpadnie do rzeki/jeziora, to przyznaje

wtedy na zimówce nic się nie zdziała. Z drugiej strony wtedy słabe opony są najczęściej najmniejszym zmartwieniem

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu

... i skośnookie 4x4 innej marki
