ja osobiście nie bawiłbym się w tanie instalacje ... jak to mawiają co tanie to drogie - drugie tyle wydasz na gazowników, regulacje, walkę z falującymi obrotami nie mówiąc o zszarganych nerwach straconym czasie (bezcenne
) kiedyś w rodzinie był samochód z wielopunktowym wtryskiem z prostą instalacją (wtedy była dostępna tylko I sza generacja, wiec nie było wyboru) - nigdy więcej. Jeździł tanio, owszem, ale problemów związanych czysto z gazem też było sporo
. Teraz mam sekwencje, na różnicy w paliwie mi się już zwróciła i 0 problemów. Dosłownie 0 - od założenia absolutnie nic się nie działo.
Może Ci to coś pomoże mimo, że mam inny silnik ...
_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki