suzuki.info.pl

Witam!

Od niedawna mam Grand Vitare 1.6 16V z 2005, automatyczna skrzynia. Autko jest fantastyczne, ale ostatnio zauwazylem dziwne objawy. Otoz po przejechaniu kilku kilometrow, 2-3 moze, po dluzszym postoju - np nocnym - silnik gasnie. Dzieje sie to gdy zwalniam i zatrzymuje sie. Odpala ale znow po chwili gasnie i tak kilka razy. Po jakims czasie przestaje gasnac i juz jest dobrze.

Spotkaliscie sie z czyms takim? Wiecie jak mozna temu zaradzic?

Z gory dziekuje i pozdrawiam.

Ale czy to na D czy na Plub N ma miejsce.
Jakie wolne obroty - napisz coś więcej bo nie mamy szklanych kól.

_________________
Na czarne: Toyota Corolla AE92 Si 1,6 16v 1991r
VOLVO V70 2,4 LPT 1998r.
Na "nieczarne": BRAK

No tak... Deficyt szklanych kul.
Dzieje się na D, gdy dojeżdżam i zdejmuję nogę z gazu. Wolne obroty to zakres 700-800. Potem odpalam i nie gasnie jak trzymam na obrotach, jak zdejmę albo wrzucę na D to znowu gaśnie. Po paru razach wszystko wraca do normy.
Dzięki!

Domyślam się ża cuś albo z linką do ASB - powinna być druga linka przy dźwigni przepustnicy
Albo rozregulowana/zasyfiona sama przepustnica lub źle wyregulowany TPS - czujnik położenia przepustnicy
Rozumiem że z ASB wszystko ok - chce pomału jechać na płaskim do przodu na D

_________________
Na czarne: Toyota Corolla AE92 Si 1,6 16v 1991r
VOLVO V70 2,4 LPT 1998r.
Na "nieczarne": BRAK

Dziękuje Chalski i przepraszam, że tak długo milczałem.

Tak, ASB jest w porządku - jedzie po mału na D.
Czy te usterki które opisałeś odnoszą się w tym przypadku? Czy sam mogę to naprawić/wymienić/wyczyścić?
A no i jeszcze jedno. Od czasu ostatniego posta stało się to może 2 razy. Czyli nie dzieje się to za każdym razem, ale dosyć rzadko.

Dzięki i pozdrawiam