konrad pisze:
marcin pisze:
Jak to sprawdzić nie podnosząc auta itp ?
wjechać na kawałek śliskiego i ostro ruszyć
jak 4x4 działa to poczujesz na pewno różnicę
(oczywiście wcześniej kawałek przejedź z 4x4, żeby sprzęgiełkia się zapięły spokojnie)
Ktoś na tym, lub innym forum radził aby podjechać przednimi kołami do jakiegoś krawężnika - jeśli 4WD zaskoczyło, to samochód raczej "wdrapie" się na krawężnik niż "wepchnie". Na 2WD idzie to trudno. U mnie róznica była odczuwalna jeśli 4WD sie załączało./Ale ja się nie znam/
vonBraun pisze:
jerrypine pisze:
gdzies czytalem ze np.potrafi migac 4wd gdy dostanie sie brudu moze wody do tych rurek...
Dobrze ze Ci sie zapina 4x4 bo pogoda ciekawa
Jeśli w tym układzie jest woda, to może po prostu zamarzając utrudnia pompce pompowanie. /.../
Mechanik dzwonił, i mówił że wylał z tego układu sporo wody. Woda pobierana z powietrza skrapla się w rurkach, zamarza a nie ma jak odparować. Osuszył to i chciał oddac auto - poprosiłem, zeby zamroził je dziś w nocy i rano sprawdził na podmarzniętym czy kontolka się zaświeci.
Tak więc dzięki za informację - przy okazji z grupy "podpowiedzianej" mi tu w innym poście ściągnąłem 1600 stron instrukcji serwisowej, która sporo rozjaśniła (głównie mi, a pośrednio mechanikowi) gdzie uderzyć.
Jeśli jutro Suzia zaświeci 4WD na mrozie to mam do przodu.
Teraz czeka mnie rozkminianie "check engina", a to już wyższa szkoła jazdy. Pali sie od czasu gdy poprzedni właściciel założył gaz (w dodatku "niesekwencyjny" bo oszczędzał). Komputer zgłasza błąd sondy lambda. Po wyzerowaniu "check engine" powraca na wyższych obrotach - także na benzynie. Poprzednio powracał tylko na złym gazie, ale teraz pali się stale. Poprosiłem kumpla-mechanika aby oczyścił zawór redystrybucji spalin (podobno czasem pomaga gdy w tej konfiguracji błędu nie ma innych objawów - u mnie nic się nie dzieje poza tym), ale szczerze mówiąc, to ja nawet nie wiem jak wygląda sonda lambda...
To prawda, że w tym samochodzie są dwie sondy lambda - jedna przed katalizatorem a druga za nim, czy mechanikowi się coś pomerdało?
Obawiam się, że kolega sam tego nie ugryzie i muszę poszukać jakiegoś warsztatu w którym radzą sobie z elektroniką. Podobno w tej konfiguracji błędu trzeba prześledzić cały proces spalania paliwa, bo gdzieś po drodze może coś się nie "dopalać". Inni straszą, że katalizator do wymiany...
pozdrawiam
vonBraun