czaykowski pisze:
Naczkins pisze:
Dla każdego coś dobrego

)
dokładnie.
bierz OME.
potnij błotniki.
załóż duże koła i w teren.
calmini jest dobre dla amerykańców na ich skały

Calmini jest dobre też do przeprawy. Ma swoje wady: siadają spreżyny i amory nie są chyba najlepsze. Natomiast wahacze, obniżenie mostu i sierżant Calmini zmieniają auto w naprawde dzielne auto. Liftnięcie o około 10 cm pozwala na przejechanie naprawde głębokiej koleiny. Sam jestem zdziwiony co można przejechać

.
Ale zeszlismy z tematu: Ten temat dotyczy taniego liftu home made bez zmiany wachaczy i obniżania mostu
Naczkins pisze:
W aucie masz 1 (słownie jeden

) sierżant
Oświeć mnie jeszcze, gdzie jest ten sierżant?
i czy jest jakiś konkretny patent na tą podkładkę bo w temacie jest kilka wymiarów do tego co niektóre się gną podobno.
Ile godzin (mniej więcej) zajmuje zmiana zawieszenia? (dla dwóch laików)
Sierżant to środkowy wahacz tylniego mostu (mocowny nad mostem):

Co do podkładek pod sierżanta to ja takowych nie zrobiłem. Chodza słuchy że jest to raczej pół środek. Pytaj tych co zrobili.
Trochę czasu sobie zarezerwój

Najtrudniej włożyć sprężyny z przodu. Jak rozkręcisz 3 śruby pod sworzniem to później pójdzie łatwo.
Powodzenia.
_________________
Były użytkowik Vitary OR, były moderator, obecnie turystyczny autobus
http://www.terracan.pl/viewtopic.php?f= ... 7&start=60